Śledź nas na:
Blog - archiwum

Jak przywróciliśmy wiosnę, gdy za oknami już jesień?

18 października 2019

Kocham każdą porę roku – nie ma takiego czasu w ciągu roku, gdy czuje się źle. Wiadomo, że czasem nastrój staje się gorszy za sprawą pogody, jednak nauczyłam się szukać odrobiny pozytywnych aspektów w każdej porze roku. Latem – słońce, ciepłe wieczory i ten długi dzień. Zimą – śnieg, przyjemny chłód i pyszne herbaty. Wiosną – widok budzącej się natury do życia, rosa o poranku i cieplejsze powietrze po chłodnej zimie. Jesienią – rozpoczyna się ten okres szarości, być może lekkiego żalu po ciepłym lecie jednak widok czerwono – żółtych drzew rekompensuje wszystko. 

Każda pora roku ma swoje plusy.

Pokazałam Ci to przed chwilą. Nie uwierzę Ci jeśli powiesz, że nie znajdziesz jednej najmniejszej zalety każdej pory roku. Jednak prawda jest taka, że jedne lubimy bardziej a inne mniej. Doskonale wiem też, że najbardziej nielubianą porą roku przez większość ludzi jest własnie jesień. Po ciepłych miesiącach letnich, nagle przychodzi ochłodzenie. Trzeba założyć cieplejsze kurtki, ogrzewać się herbatą. Nie bawimy się do 22 na dworze, bo dzień robi się szary już w okolicy godziny osiemnastej. Liście pięknie zmieniają barwy, jednak zaczynają opadać i już drzewa robią się gołe. Za moment nie będzie na nich nic – krajobraz zrobi się szary.

Jednak wcale nie musi tak być!

Moja babcia zawsze mówiła mi, że kwiatki zaczynamy sadzić na wiosnę. Początkowo w domu, później werandowanie na balkonie a gdy zrobi się cieplej – przesadzamy wszystko do ogrodu. Jednak własnie w tym momencie wszczynam bunt – dlaczego tylko wiosna ma nam kojarzyć się z tym pięknym czasem, gdy przyroda zaczyna budzić się do życia?

Dlaczego tylko początek roku zarezerwowany jest na tego typu działania? Nie chodzi o sadzenie warzyw czy owoców, które mają swoje okresy w których najlepiej się rozwijają. Mam na myśli kwiaty jesienne… Czy one nie są w stanie pięknie ozdobić mieszkania jesienią?

Sadzenie roślin z dziećmi może być świetną zabawą!

Rośliny nie są moją mocną stroną, kompletnie nie wiem jak o nie dbać by żyły długo. Jednak nie muszę bo od tego mam dzieci, one doskonale wszystko wiedzą. Ich nauczyła wszystkiego babcia, ta od strony taty. Jednak rok w rok sadzimy cebulki kwiatów by cieszyć się widokiem jaki wtedy mamy. Moje dzieciaki uwielbiają grzebać w ziemi, wciskać w nią cebulkę a następnie każdego dnia doglądać rośliny i podlewać wodą w razie potrzeby.

Uczę moje dzieci w ten sposób dbania o naszą planetę. Uczę ich, że rośliny są istotnym elementem naszego życia – nie tylko pod względem wytwarzania tlenu, dbają także o nasze zdrowie psychiczne, bo ładne rzeczy powodują że ludzie chodzą uśmiechnięci.

Dlatego chętnie bierzemy udział w wydarzeniach które tworzą takie akcje.

Nie chcę zabierać moich dzieci tylko do kina, na place zabaw… chcę by nasze wyjścia miały też jakiś głębszy sens. Oczywiście nie widzę nic złego w takich rodzinnych wypadach „bez celu” – one są świetne, uwielbiam je! Jednak, raz na jakiś czas potrzebuję dla siebie i dla nich zrobić coś, co spowoduje że jakaś wiedza utkwi im w głowach na dłużej. Dlatego gdy usłyszałam o akcji „Lato na jesień!” musiałam tam pojechać. To, że moje dzieci uwielbiają rośliny już wiem… ale teraz zobaczyłam jeszcze, że moja córka jest w tym naprawdę świetna!

Blanka znała większość roślin które były na wystawie. Cudownie radziła sobie z sadzonką… a jej zainteresowanie tym, co czekało nas w Centrum Handlowym King Cross było ogromne! Jeszcze pół dnia po tym wszystkim, opowiadała bratu jak świetnie się bawiła. Jak spędziła z mamą czas, sadząc kwiatki i oglądając taką masę różnych roślin!

Sadziłaś kiedyś z dzieckiem kwiaty?
A może teraz jest fajny czas na to, by działać?

 

 

Brak komentarzy

Odpowiedz

Nasz Instagram