Śledź nas na:
Blog - archiwum Kuchnia - archiwum

Książki kucharskie z których my korzystamy.

15 lipca 2017

Doskonale wiem, że w XXI wieku jest łatwy dostęp do Internetu. Przepisów jest tam cała masa, na 100% te które są w moich książkach znajdziesz właśnie w sieci. Ale ja lubię mieć przepis na papierze. Uwielbiam ładne fotografie, dokładny opis i możliwość gotowania bez włączonego obok telefonu czy innego sprzętu.

Mam swoje ulubione, którymi właśnie dziś chciałam się z Tobą podzielić. Nigdy nie byłam mistrzem kuchni. Przypalić umiem wszystko i wszędzie. Wyczucia smaku nie mam wcale (dlatego ZAWSZE obiad czy inne danie doprawia u nas Daniel). Uwielbiam polegać na sprawdzonych przepisach, które są przede wszystkich łatwe. Nie narzucają mi siedzenia w kuchni minimum dwóch godzin. Książek kucharskich miałam całą masę. Każdą tak szybko jak kupiłam, jeszcze szybciej sprzedawałam. Te które na tej liście są smaczne, szybkie, zdrowe – jak czasem coś przerobisz 😀 .

Pierwsza pozycja na liście to mój absolutny hit.

Kocham, kocham i jeszcze raz KOCHAM. Zupa-krem ze szparagów jest mistrzostwem świata. Masa przepisów na każdy dzień. Zupa, drugie danie i deser! Tak ambitna nie jestem, więc u nas jest zasada raz zupa – raz drugie danie i serio, jest smacznie!

wyd. Olesiejuk

Tą pozycję kupiłam przez przypadek. Zachęcił mnie tytuł „obiad w 15 minut”. Jako że leń jest we mnie silniejszy niż u innych musiałam ją mieć. Dosłownie wpadła mi w ręce gdy brałam coś innego. Jest super!

wyd. Olesiejuk

Ta pozycja jest idealna dla dzieci. Jak wiem, że chciałabym danego dnia zaangażować dzieci do wspólnego gotowania sięgam po Kuchcika. Proste, smaczne i fajne przepisy. Dzieci ogarniają same, ja czytam – oni patrzą na obrazki i robią.

wyd. Martel

Tego to ja nawet nie przedstawiam. Każdy chyba zna. Nie wszystkie przepisy są fajne, ale spora większość nam pasuje – dlatego została u nas na dłużej. Jako jedyna z serii Lidlowych.

wyd. Lidl

A ta jest świetna! Kiedyś korzystałam z  niej więcej. Gdy dzieci były małe i nadchodził czas świąt (ale nie tylko, bo przepisy są dość uniwersalne). Nie mam serca jej oddać nikomu bo uratowała mi kilka razy tyłek.

wyd. agora

Nasza rodzina to takie typy łasuchów. Jak my kochamy słodycze! Najczęściej korzystam z bloga Moje Wypieki, jednak ta pozycja ma tak samo smaczne i fajne desery!

wyd. Olesiejuk

A Ty używasz książek kucharskich? Masz jakieś swoje ulubione?

4 komentarze

  • Misia 17 lipca 2017 at 09:45

    Basia podziel się waszymi ulubionymi przepisami! 🙂

  • Żyć nie umierać 17 lipca 2017 at 17:48

    Mam w domu kilka książek kucharskich i z wypiekami i z deserami i z nalewkami. Ehh… ale kiedyś korzystałam z nich częściej. Dziś bardzo lubię wycinać z gazet przepisy lub jak w necie przepis mi się spodoba, to go drukuję.

    • pierwsze-kroki 17 lipca 2017 at 21:41

      my gazet nie mamy, ale powiem Ci że jak przeglądam takie u dziadków to niektóre są napawde fajne:)

    Odpowiedz

    Nasz Instagram