Śledź nas na:
Blog - archiwum

Planner dzienny i tygodniowy, które ułatwią organizację dnia każdej kobiecie!

3 października 2019

O mojej miłości do planowania pisałam już nie jeden raz. Kocham zapisywać kolejne strony różnych plannerów, kalendarzy czy notatników. Przez te wszystkie lata, podczas których rozwijałam w sobie umiejętności związane z organizacją czasu, nauczyłam się robić to już chyba idealnie. Nie marnuję czasu na nic – jest czas na pracę, dom, dzieci a nawet przyjemności – myślałam, że się nie uda. A jednak, codziennie znajduję kolejne dwie godziny na książkę! Troszkę cierpi na tym praca, ale wszystko nadal jest w granicach akceptu.

Nauczyłam się też, co jest potrzebne każdej z nas by zaplanować dzień idealnie. Jakie powinny być rubryki w kalendarzu, by maksymalnie ułatwić nam dzień i planowanie kolejnych kroków. Żaden poprzedni nie miał wszystkiego, a niektóre miały wręcz – za dużo! Może tak być? Owszem! Ja nie potrzebowałam miliona rubryczek, bo mam w sobie coś takiego, że każdą muszę zapełnić – niestety, odbijało się to na mojej psychice bo nie byłam w stanie tego wszystkiego zrobić. Wtedy wpadłam na pomysł, że stworzę swój organizer czasu – taki idealny, taki mój i jestem pewna że wiele osób także potwierdzi moje zdanie.

Jaki jest nasz planner?

Podzieliłam go na dwa osobne produkty. Zrobiłam ankietę, była dosłownie pół na pół – wiele osób chciało dzienny układ stron, ale nie mniej osób prosiło o tygodniowy. Byłam rozdarta, bo zamówienie takiej ilości produktu wiązało się nie tylko z kosztami, możliwościami przetrzymywania tego w mieszkaniu ale także… potencjalną sprzedażą! Zaryzykowałam, zobaczymy czy tym razem będę żałowała. Każdy planner ma układ miesięczny, rozpiskę wydatków, przychodów, listę zakupów i miejsce na notatki. Dzienny ma na swojej stronie rubryczki z godzinami, miejsce na menu, ilość wypitej wody, na coś ważnego oraz coś, co zrobisz dziś dla siebie.

Co go wyróżnia?

Przede wszystkim to, że w 100% jest produkowany w Polsce – a wiadomo, takie produkty wspieram całym sercem i daję zarobić przedsiębiorcom działającym w Polsce. Nie ma nic chińskiego, badziewnego i psującego się po sekundzie. Dopracowywałam ten produkt ROK! Ciągle odsyłałam nakład, bo w każdym coś było nie tak – nie chciałam szajsu, chciałam najlepszy kalendarz. Projekt – stworzyła Polka. Papier – jest z naszego kraju. Druk – był „u nas”.

Kolejna sprawa to papier… Planner nie będzie nigdy tańszy niż w tej chwili, a zaraz cena wzrośnie bym i ja coś na nim zarobiła. Ta cena, która jest teraz to praktycznie koszt druku i… podatki. Papier który użyłam to grubość 90 mg – osoby które znają się na notatnikach, kalendarzach i innych pisadełkach – wiedzą, że jest on naprawdę fajny! Ten, który jest o niższej gramaturze powoduje ogromne prześwity na drugą stronę, ten jest idealny, a każdy większy – spowoduje, że w ręce nie będziesz miała kalendarza, tylko coś czego się wcale nosić nie da, bo będzie za ciężkie. Te nasze są już ogromne!

Planner jest w formacie B5. Uznałam, że taki będzie idealny, bo od zawsze korzystam tylko z takiego formatu. Na mniejszym się nigdy nie mogę pomieścić!

Gdzie można go kupić?

Nasz planner, dostępny jest tylko w naszym sklepie! O TUTAJ 

Do każdej paczki wrzucam upominki. Dlatego kupując planner – nie kupujesz tylko jego! Będzie na bogato – serio. Nie mogę nic więcej zdradzić, bo chciałabym by każda z osób które zamówią planner, miała miłą niespodziankę.

Jeśli podobał Ci się wpis, zapraszam na nasz Facebook

1 komentarz

  • Natalia 3 października 2019 at 13:44

    Brawo…!

  • Odpowiedz

    Nasz Instagram