Każdy chociaż raz w życiu usłyszał zdanie: ” Na naukę nigdy nie jest za późno”. To święta prawda, bo tak naprawdę jedyne nasze ograniczenia tkwią w naszych głowach. Jestem za stara, gdzie w tym wieku, po co to komu, a tam.. znasz to? Mało tego, często rezygnujemy z tego co nas naprawdę interesuje, szukając bezsensowych argumentów. Nie jesteś ciekawa jaki potencjał drzemie w Twoim ciele i umyśle?
Zastanów się najpierw w co jesteś w stanie zainwestować?
– Masz czas na to, by skończyć 2-tygodniowe szkolenie?
– Ambicje zaciągają Cię a studia?
– Weekendowy kurs?
– Ile godzin tygodniowo jesteś w stanie poświęcić na naukę?
– Jaką gotówką dysponujesz?
-Masz kogoś bliskiego, kto Ci pomoże?
Działaj krok po kroku!
-
Wylicz plusy edukowania się – usiądź spokojnie, wypisz na kartce wszystkie „za”. Rozbudzisz w ten sposób sobie zapał, zyskasz wielką motywację do działania. Skup się na wszystkich korzyściach jakie niesie ze sobą edukacja.
-
Nie na głęboką wodę – sprawdź co tak naprawdę Cię interesuje. Jestem tego dobrym przykładem, poszłam na studia pedagogiczne, które mnie kompletnie nie interesowały. Szukałam czegoś czym chciałabym zajmować się resztę życia i nie wkurzać się co dzień rano, gdy zegarek obudzi mnie do pracy. Po moich przebojach z sądami, a było ich trochę odkryłam to, co chce robić. Poszłam na prawo i szczerze? Siedzę na wykładach jak zahipnotyzowana! Mega mnie interesuje prawo rzymskie – z radością czytam o prawie XII tablic i innych. Może na początek kursy kierunkowe, by później dopiero skorzystać z oferty Uniwersytetów?
-
Nie słuchaj wewnętrznego krytyka – bo każdy z nas ma taki głos w głowie. Każde on nam się poddać gdy jest ciężko, pokazuje „złe strony mocy”. Wyłącz go, wyrzuć i zapomnij. Jak będzie chciał wrócić walcz z nim. Nie jest Ci do niczego potrzebny!
-
Nie szukaj przeszkód na siłę – Nie mam czasu, nie mam jak wyjść z domu, nie mam co zrobić z dziećmi. Znajome? Kochana! Jest masa kursów on-line (np. językowe), są szkoły wieczorowe, są kursy weekendowe.. są też takie, na które możesz od czasu do czasu pójść z dzieckiem. Szukaj rozwiązań. Pieniądze? Są stypendia, są darmowe kursy i spotkania. Szukaj, mobilizuj, nie poddawaj się.
Ważne pytania!
Przed rozpoczęciem nauki, kursów, szkoleń, studiów.. musisz odpowiedzieć sobie na szereg pytań.
Czas.
Ile czasu potrzebujesz tygodniowo na naukę, dojazdy, kursy. Gdy znacznie przewyższa to Twoje możliwości, może warto porozmawiać z szefem o możliwości nauki (np. na zapleczu podczas braku ruchu w sklepie). Osobiście znam dziewczynę która tak zrobiła, co spotkało się z wielkim szacunkiem ze strony szefa. Rozmowa nie zaszkodzi a możesz wiele zyskać.
Ile kosztuje?
Ceny są naprawdę różne. Są kursy bezpłatne ale są też studia za które musisz zapłacić ok 300zł/msc (przykład!). Kilkutygodniowe kursy mogą kosztować 10 tysięcy. Kurs nauki języka rocznie kosztować Cię będzie 2000zł.
Czy jest możliwość e-learningu?
Nauka przez Internet. To przyszłość, z której wykładowcy korzystają coraz chętniej – co jest dużym plusem.
Co jest Twoim sprzymierzeńcem?
Systematyczność
Wydrukuj sobie kalendarz miesięczny, zaznacz sobie te dni które chcesz poświęcić na naukę. Postaraj się, by nic wtedy nie odciągało Twojej uwagi i skup się na materiale w 100%. Ja mam teraz masę wiedzy do przyswojenia. Notatki robię codziennie (1 godzina) plus uczę się co drugi dzień po 2-3 godziny. U Ciebie może to być 15 minut dziennie – wszystko zależy od osoby i ilości materiału.
Nagradzanie się
Daj sobie nagrodę za pierwszy zdany test, ukończony kurs. Drobne rzeczy cieszą i napędzają nas do dalszego działania. Za każdy (nawet najmniejszy!) sukces idź do kina, na zakupy, do kawiarni. Naprawdę wzmocnisz w ten sposób swoją motywację i chęci na więcej.
Oddaj obowiązki innym
Oddaj dzieci, dom i kota w ręce partnera. Oni też mogą robić to, co Ty robisz na co dzień. Masz święte prawo do tego, by raz na jakiś czas wyjść z domu – tym bardziej, jeśli chodzi o nowe możliwości i edukację.
Nie siedź w domu
Wyjdź do biblioteki, do parku, do kawiarni. W domu ciągle coś będzie ważniejsze od nauki. Pralka, obiad, podłoga jakaś taka brudna. Nie masz możliwości skupienia się w takim stopniu jaki potrzebujesz. Lepiej i szybciej przyswoisz notatki.
Doceniaj to co osiągnęłaś!
-spisz wszystko to, co osiągnęłaś
-powiedz sobie o zyskach
-porozmawiaj z bliskimi
-doceń siebie!
To co, kiedy zaczynasz? 🙂
9 komentarzy
Brawo… Jestem takiego samego zdania. Na stronie kursoteka.com w prezencie za zapis. Na listę subskrybentów udostępniam listę 150 bezpłatnych kursów i szkoleń online.
Pazdziernik 2018 Medycyna:D (…daj Boze ;))
Staram sie uczyc, ale ststematycznie niestety nie wychodzi. W domu tez nie mam takiego dobrego miejsca do nauki, wiec musze nad tym powaznie pomyslec. Staram sie isc z powtorkami mniej wiecej systematycznie, ale chemia na razie lezy odlogiem. W pracy tyle pracy, ze nie mam pojecia jak ja to uczenie mam ogarnac, tym bardziej, ze juz zaczely mi sie nadgodziny. W pracy niestety nie da sie uczyc, caly czas jest cos do zrobienia , albo dzwoni tel. Musze jednak jakos ogarnac:) bo bardzo chce.
Ja zaczynam jutro! 🙂
Inauguracja roku i moje pierwsze zajęcia. Taaaka jestem podekscytowana!
Dobry tekst, przydatne rady Basiu 🙂
Semestr temu 😀
Dzieciaki mają już 3 i 5 lat, więc od przyszłego roku zaczynam z magisterką i podyplomówką – bez wymówek! 🙂
Bardzo motywujący wpis, bo przecież na naukę nigdy nie jest za późno! 😉 I nie ważne czy są to studia czy weekendowe kursy czy po prostu szkolenie – ważne żeby dawały nam satysfakcję! 🙂
Uwielbiam się uczyć, zdobywać wiedzę, rozwijać i zrobiłam w tym roku już 4 kursy! Teraz jestem na rocznej Akademii i nigdy nie mam dość. Mam nadzieję że przybliży mnie to do pracy marzeń, zapraszam do siebie Adriana Style
„Są stypendia, są darmowe kursy i spotkania.”
– tiaaa, sa… na nauke czegos, co kompletnie jest niepotrzebne i bezwartosciowe
Ja ostatni rok poprzednich studiów jechałam na stypendium. Więc można i tak 🙂