Nawijam o tym już od dłuższego czasu, nie bez powodu. Chociaż początkowo był jeden plan – by wprowadzić coś nowego, muszę pozbyć się starego. Z jednej strony, muszę zrobić miejsce w naszym „magazynie” – czytaj dalej, szafie w salonie. A z drugiej strony, to, że produkt na stronie kosztuje 12 zł – oznacza że ja wydaję na to około 4-5 tysięcy. Dlaczego?
Wydanie swoich produktów jest drogie.
Przejście przez wszystkie etapy produkcji to na każdym kroku ładowanie pieniędzy w coś innego. A to ilustrator, korekta, skład, drukarnia, a z drugiej strony – kartony, naklejki, paczki, sznurki by to wszystko ładnie zapakować i wysłać. Ty widzisz produkt za 12 złotych, ja widzę dużo więcej, bo przeszłam przez ten etap nie raz, nie dwa – a tyle razy, ile produktów jest w sklepie. Aktualnie ceny w sklepie są niższe niż koszt produkcji tych produktów. Muszę jednak uporządkować wszystko, by wstawić coś nowego na stronę.
Ja wiem, że wiele z nas martwi się teraz o swoje posady. Mamy kryzys, z którego wyjście będzie długie i bolesne dla wielu. Państwo nie pomaga, więc pracodawcy robią to, czego nie chcieli. Zwalniają ludzi i zamykają firmy. Domyślam się, że wiele z Was martwi się o to, co będzie, jak sobie poradzicie finansowo – my mamy dokładnie to samo. Wyprzedaż ni jak ma się do aktualnej sytuacji, bo obawiacie się o jutro. Po co Ci moje produkty w dobie kryzysu prawda?
Wspieramy lokalne, małe biznesy.
By ludzie mieli pracy, by rynek jednak nie do końca ucierpiał. Kupujemy produkty, świadcząc przysługi. Może nie powinnam, ale proszę Cię też o to, byś pomogła nam. Nawet jeśli nie chcesz bądź nie możesz kupić, zrób coś za darmo – udostępnij link do sklepu, zachęć znajomego, napisz komentarz – te wszystkie ingerencje pomagają nam dotrzeć do potencjalnych odbiorców.
Poza brakiem sprzedaży, mamy też przestoje z wpisami blogowymi – odwołanych mamy sporo zleceń, przez co nie jesteśmy w stanie wykonać normy miesięcznej. Nie martwię się jednak, mamy firmowe oszczędności, zacznę panikować za miesiąc – dwa, jednak po cichu liczę że sytuacja do tego czasu się uspokoi. Że wszystko wróci do normy.
Opowiem Ci teraz o naszych produktach, bo może jeszcze niektórych nie znasz. Zajączek, to idealna okazja, by podarować coś od nas komuś w prezencie!
Gra memory!
Przedział wiekowy to 3+ do… brak limitów. Prawda jest jednak taka, że młodsze dzieci też ogarną. A starsze? Blanka ma rocznikowo 5 lat, Antoni ma 9 lat, gdy połączę im oba zestawy i gramy powiększoną ilością kart, zabawa jest super. Mniejszą ilością, być może by się nudzili, gra kończyłaby się za szybko – jednak łącząc je jest super. Fajna jest też opcja nazywania śmiesznych rysunków, czy nazw zwierząt na kafelkach. Jedno memory przygotowały dzieci, dla innych dzieci, drugie dorośli – ze zwierzątkami w swoim naturalnym środowisku. Nie bajkowe, nie realne, ale takie idealnie wypośrodkowane!
Tu mamy link do memory w zestawie – KLIK
Tu mamy link do memory zwierzątek – KLIK
Tu mamy link do memory dzieci dla dzieci – KLIK
Dalej, mamy nasze cudowne plannery!
Ilość jest już mocno ograniczona. Nie chcę teraz skłamać, ale około 20 sztuk z każdego rodzaju zostało w naszym „magazynie”. Co wyróżnia nas, na tle innych?
-
twarda oprawa w formacie B5
-
miejsce na najważniejsze aktywności dzienne
-
zakładka przypominająca o piciu wody
-
miejsce na zaplanowanie menu
-
lista zakupów
-
zakładka przypominającą o tym, że jesteś ważna i codziennie powinnaś zrobić coś dla siebie
-
brak dat, dlatego planowanie i organizację swojego życia możesz rozpocząć w każdym momencie roku
-
12 kart miesięcznych
-
gruby papier, dzięki czemu unikniesz przebić tuszu 90g
-
cudowna okładka
To mało? Dla mnie sam papier o gramaturze 90mg plus okładka jaką mamy to strzał w 10! Format także jest nieprzypadkowy – planner jest naprawdę bardzo solidny, a dzienny swoje waży. Gwarantuję Ci, że planowanie w nim swojego czasu będzie tym, czego potrzebujesz. Mówię to ja – mama trójki, na etacie, posiadająca firmę, bez pomocy niań i innych osób każdego dnia. Robię swoje, dzięki temu, że planuję. Nauczę Cię planować, chcesz? Aktualnie ich cena jest po prostu śmieszna 🙂
Tu jest link do plannera dziennego – KLIK
Tu jest link do plannera tygodniowego – KLIK
Idąc dalej, mamy coś dla mam, które nie mają czasu!
Nie wiedzą w co ręce włożyć. Nie mają nikogo do pomocy, a zająć się dzieckiem trzeba, dom ogarnąć – wypada, a obiad – chciałoby się zjeść. Rozumiem Cię doskonale! Dlatego teraz, za 12.00 zł (zestaw) i 7.00 zł pojedyncze egzemplarze kupisz u nas ebooki. Jeden typowo obiadowy, drugi z deserami. Każdy z nich zawiera 29 przepisów, dlatego za 12 zł masz ich aż 58. Są szybkie, łatwe i ze składników które znajdziesz nawet w osiedlowym sklepiku. Bez biegania, bez szukania, bez kombinowania. Mało produktów, mało czasu a smak wspaniały. Dodam, że są to obiady oraz desery którymi zajada się cała nasza rodzina, bez wyjątku – dzieci także.
Nie marnuj czasu na stanie w kuchni.
Podpowiadam Ci, jak gotować szybko i pysznie 🙂
Tu link do ebooków w zestawie – KLIK
Tu link do ebooka obiadowego – KLIK
Tu link do ebooka deserowego – KLIK
Zerknij do naszego sklepu, są tam jeszcze EKO torby w różnych kolorach za 2.90, kołonotatniki oraz plannery do druku – miesięczny tygodniowy oraz… ŚLUBNY!. Dla każdego coś miłego 🙂
Będę Ci ogromnie wdzięczna za pomoc.
Za udostępnienie, zakupy, za miłe słowo 🙂
Musimy się wspierać, tylko razem damy radę!
Brak komentarzy