Temat już zdradził prawie wszystko, jednak nie umiałam inaczej ubrać go w słowa. W miniony weekend skończyłam 26 lat. Mam trójkę dzieci, cudownego męża, dach nad głową i pracę która sprawia mi ogromną radość. Jest jeszcze coś, co skłoniło mnie do napisania tego tekstu…
Tworzę swoją książką – no dobra, ebooka.
Pisałam już o tym wcześniej – dokładnie TUTAJ. Sprzedaż tego produktu pomoże skompletować wyprawkę dla noworodków. Pomoże młodym mamom w tej ciężkiej dla niej sytuacji – bo nie nam jest oceniać jak do tego doszło. Możemy wytykać, ale możemy też pomóc – ja wybrałam drugą opcję, a Ty? I dokładnie teraz, podczas tworzenia tego ebooka wszystko do mnie wraca. Przypominam sobie wszystko to, co sprawiało mi ból. Pamiętam morze wylanych łez, brak kasy, brak jedzenia i samotność. Byłam sama, nie miałam nic a jednak wszystko co mnie spotkało było kumulacją tego co mam teraz. I chociaż było ciężko (dowiesz się jak bardzo, gdy kupisz ebook) to drugi raz zdecydowałabym się przeżyć to samo, gdybym miała pewność że znajdę się w tym miejscu, w którym jestem teraz.
Mam 26 lat i jestem szczęśliwa.
Po tylu latach, w których na pierwszym miejscu były łzy wreszcie jestem szczęśliwa. Tak szczerze, bez przesady i bez koloryzowania. Jestem bardzo szczęśliwa. Mam cudowne dzieci – są najlepsi. Mają swoje za uszami, jednak nie znam dziecka które jest cudowne od rana do nocy. Mam wspaniałego męża – tak samo jak z dziećmi… nie urodził się taki, który od rana do nocy jest grzeczny. Sama takiego wybrałam i wiem, że podjęłam świetną decyzję.
Mam dom, dach nad głową, ciepłe cztery kąty i pełną lodówkę. Mam też kawałek ziemi, na której można postawić dom. A nie zawsze tak było. Momentami było źle… serio.
Mam najlepszą pracę pod słońcem. Uwielbiam to co robię każdego dnia, dlatego „chodzenie do niej” sprawia mi ogromną radość. Dążyłam do tego co mam i się udało, jednak pamiętam dobrze początki, gdy pisałam wszystko za darmo.. wiele lat. Chociaż nie, pamiętam że kiedyś dostałam nocnik w zamian za recenzję – miazga!
Mam też swój sklep, w którym wystawiam produkty które sama stworzyłam. Tzn które sama wymyśliłam, a dzięki innym mam je w swoim mieszkaniu. Ja i wiele osób które zdecydowały się na zakupy u nas. Z całego serducha dziękuje za każde zmówienie. Pakowanie paczek sprawia mi ogrom radości! W głowie mam jeszcze milion pomysłów na kolejne produkty, ogranicza mnie jedynie kasa – bo by wydać coś, co kupisz za 20-30 zł ja muszę zainwestować 3-4 tysiące, to takie minimum!
Mam 26 lat i wszystko to, co chciałam.
Nie chcę więcej. Limit szczęścia już wykorzystałam, jeśli miałabym nic więcej nie dostać od życia – nie miałabym żalu.
3 komentarze
Gratuluję! Myślę, że wiele osób mogło by tak powiedzieć – że mają wszystko, ale niektórzy wolą się nad sobą użalać i nie dostrzegać tego jakimi są szczęśliwcami.
Świetny wpis, bardzo pomocny
Ja mam 25 lat i ślub przede mną. Razem z narzeczonym planujemy małe wesele, ale jestem szczęśliwa i myślę, że więcej w życiu nie potrzebuję.